Upamiętnili pomordowanych

Uczniowie Szkoły Podstawowej im. Hymnu Narodowego w Brodnicy w ramach edukacji patriotycznej, wraz z gronem nauczycieli udali się do lasu w okolicach Żabinka. W miejscu tym, poprzez złożenie wiązanki kwiatów i zapalenie zniczy upamiętnili zamordowanych przez hitlerowców  pensjonariuszy szpitala psychiatrycznego w Gostyninie oraz zakładu dla ubogich w Śremie. Wiktoria Jaszkiewicz, uczennica klasy 8 przybliżyła swym koleżankom oraz kolegom rys historyczny wydarzeń, które miały tam miejsce podczas II wojny światowej.

            – Miejsce, przy którym stoimy, wiąże się z jednymi z najbardziej dramatycznych wydarzeń w naszym regionie – przedstawiała Wiktoria Jaszkiewicz. – Od początku 1940 r. z Poznania do tutejszych lasów przyjeżdżały pod eskortą ciężarówki. Na miejscu kopane były doły, w których składano przywiezione ciała. Czasami przywożono żywych więźniów, którzy byli mordowani na miejscu.  Miejsca pochówku były  starannie maskowane. W mogiłach na terenie leśnictwa Bogulin, pochowano m.in. chorych wywiezionych z zakładu dla ubogich w Śremie oraz pacjentów Szpitala Psychiatrycznego w Gostyninie. Przebieg tych wydarzeń był bardzo okrutny i dramatyczny.  Wszystkie te działania hitlerowców miały związek z obłąkaną akcją pseudoeutanazji, którą kierował sam Heinrich Himmler. Do zakładu w Śremie w godzinach rannych przyjeżdżało z Poznania Sonderkomando. Jeden z samochodów był szczelnie obity. Jak ustalono był to samochód gazownia, w którym zagazowywano wprowadzone tam osoby. Po załadowaniu do samochodów wyznaczonych pacjentów, zamykano drzwi i podłączano przewód spalinowy do wnętrza. Następnie cały konwój ruszał w kierunku lasu Bogucin. Po dojechaniu na miejsce członkowie Sonderkomando wykopywali dół, następnie otwierano drzwi samochodu z zagazowanymi pacjentami. Wyciągano ich ciała, pozbawiając je ubrań i ewentualnych ozdób. Potem wrzucano nagie ciała do mogiły, zasypywano je i zamaskowywano. Takie kursy odbywały się przez kilka dni. W ten sam sposób mordowano pacjentów, których przetransportowano tu z Gostynina.  Pod koniec II wojny światowej, gdy losy tego konfliktu były już przesądzone, Niemcy próbowali zatrzeć ślady tej zbrodni. Pamięć o tych, którym w tym miejscu zerwano nić życia, przetrwała jednak do dziś. Dowodem tego są mogiły przy których stoimy.

            Po założeniu wiązanki kwiatów i zapaleniu zniczy, młodzież z Brodnicy chwilą ciszy uczciła ofiary hitleryzmu, które miejsce ostatecznego spoczynku znalazły w lesie nieopodal Żabinka.

Gerwazy Konopczyński

ZDJĘCIA

Total Page Visits: 991 - Today Page Visits: 1
Skip to content